Ona słodka i dziewczęca, On spokojny z ciętym humorem. Dwie różne ale zarazem wspaniałe połówki, których uczucie czuć było z daleka.

Zdecydowanie to było Ich popołudnie. Piękne słońce i wyjątkowi Oni, emocjonalnie przeżywający ten szczególny dzień. Niepowtarzalność tej soboty dodatkowo potęgowało miejsce, w którym odbywała się ceremonia zaślubin, a mianowicie Opactwo Benedyktynów w Tyńcu.

Uroczystość była piękna, więc i miejsce plenerowe musiało mieć “to coś”. Jako że oboje są miłośnikami górskich wędrówek, wybór lokalizacji był zgoła oczywisty: Tatry. Cel był jasno określony – Szpiglasowa Przełęcz. Oj było to dla mnie wielkie wyzwanie. Zastanawiałem się, czy dam radę fizycznie sprostać trudom takiej wyprawy. Wszystko poszło bardzo dobrze, a nawet lepiej, bo dodatkowo odwiedziliśmy również Dolinę Pięciu Stawów.

Poniżej materiał jakim możemy się teraz cieszyć.