Ślub K&M i pustynny plener
W lipcu miałem zaszczyt uczestnictwa w ceremonii zaślubin Karoliny i Marcina. Była to wyjątkowa chwila również dla mnie samego, gdyż po raz pierwszy pracowałem w duecie. Partnerował mi mój dobry kolega- fotograf Piotr.
Przygotowania do uroczystości rozpoczęliśmy w domu Pana Młodego. Nastąpiło szybkie rozłożenie sprzętu oraz uzgodnienie wszystkich szczegółów dzisiejszego działania: podział ról, obowiązków oraz ustalenie parametrów sprzętu. Pewni siebie ruszyliśmy do działania!
Od samego początku czuć było rodzinną atmosferę i radość z tego co miało nadejść. Wraz z chwilą rozpoczęcia obrzędu Błogosławieństwa w domu Pani Młodej, wszystkim udzieliły się piękne emocje, które pozostały z nami do samego końca.
Na sesję ślubną plany były różne. W grę wchodziła wyprawa na Mazury, jak również Kolorowe Jeziorka. Ostatecznie wraz z Nowożeńcami wybraliśmy zgoła odmienną destynację: Pustynie Błędowską. I był to strzał w dziesiątkę! Było to wspaniałe miejsce, które dodatkowo, właśnie tego dnia uraczyło nas pięknym światłem!